Reprezentacja Polski siatkarek wystąpiła w gronie najlepszych podczas turnieju na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Dla naszej placówki był to moment historyczny, wszak w kadrze znalazły się byłe uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Szczyrku.
Polki – w tym atakująca Magdalena Stysiak, libero Maria Stenzel, przyjmująca Martyna Czyrniańska oraz pełniąca rolę rezerwowej inna przyjmująca Olivia Różański, które powołane zostały na Igrzyska Olimpijskie – zmagania rozpoczęły 28 lipca od arcyważnego spotkania z reprezentacją Japonii. To było zacięte widowisko i już na otwarcie przesądzające de facto kwestię awansu do kolejnego etapu. Biało-czerwone zagrały bardzo dobrze i triumfowały 3:1. Za ciosem poszły 31 lipca w konfrontacji z siatkarkami Kenii – tu zwyciężyły bez żadnych strat.
O miejscu w tabeli grupy zdecydowało 4 sierpnia spotkanie z Brazylią. Rywalki były mocniejsze, a wynik 3:0 na ich korzyść to potwierdza. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego awansowały z 2. pozycji w grupie, w następstwie czego zmierzyły się 6 sierpnia ze Stanami Zjednoczonymi. Turniej zakończył się dla Polek ćwierćfinałową porażką 0:3 z późniejszymi wicemistrzyniami olimpijskimi. W żadnej mierze nie zamazało to ogólnego wrażenia bardzo udanego całego sezonu olimpijskiego z udziałem naszych byłych uczennic, które coraz odważniej pukają do reprezentacyjnych bram.
Foto: Polska Siatkówka / Conny Kurth
Polki – w tym atakująca Magdalena Stysiak, libero Maria Stenzel, przyjmująca Martyna Czyrniańska oraz pełniąca rolę rezerwowej inna przyjmująca Olivia Różański, które powołane zostały na Igrzyska Olimpijskie – zmagania rozpoczęły 28 lipca od arcyważnego spotkania z reprezentacją Japonii. To było zacięte widowisko i już na otwarcie przesądzające de facto kwestię awansu do kolejnego etapu. Biało-czerwone zagrały bardzo dobrze i triumfowały 3:1. Za ciosem poszły 31 lipca w konfrontacji z siatkarkami Kenii – tu zwyciężyły bez żadnych strat.
O miejscu w tabeli grupy zdecydowało 4 sierpnia spotkanie z Brazylią. Rywalki były mocniejsze, a wynik 3:0 na ich korzyść to potwierdza. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego awansowały z 2. pozycji w grupie, w następstwie czego zmierzyły się 6 sierpnia ze Stanami Zjednoczonymi. Turniej zakończył się dla Polek ćwierćfinałową porażką 0:3 z późniejszymi wicemistrzyniami olimpijskimi. W żadnej mierze nie zamazało to ogólnego wrażenia bardzo udanego całego sezonu olimpijskiego z udziałem naszych byłych uczennic, które coraz odważniej pukają do reprezentacyjnych bram.
Foto: Polska Siatkówka / Conny Kurth
