To był jeden z najdłuższych w tym sezonie meczów "jedynki" SMS PZPS. Rywalizacja domowa z zawodniczkami Sokoła Mogilno miała też odmienne oblicza.
25:21 - dokładnie takim samym wynikiem zakończyły się sety numer 1 i 2 sobotniego spotkania, po których zanosiło się na wartościową wygraną naszej drużyny. - Kontrolowaliśmy przebieg meczu i wiele wskazywało na to, że tak będzie dalej. Przeciwniczki zaczęły jednak lepiej spisywać się w obronie, przez co zdobywanie punktów przychodziło nam już z większym trudem - zauważa trenerka w zespole SMS PZPS Joanna Staniucha-Szczurek.
Przyjezdne z Mogilna zarówno w odsłonie trzeciej, jak i czwartej triumfowały, choć tuż przed dotarciem do tie-breaka obu ekip zanosiło się na skuteczny pościg gospodyń. W decydującym secie zmiana stron nastąpiła przy prowadzeniu rywalek 8:4, którego mimo ambitnej walki uczennic ze Szczyrku nie wypuściły z rąk.
Mecz zakończył się ostatecznie domową porażką 2:3, co mając na względzie przewagę we wstępnej jego fazie stanowi cenne doświadczenie dla naszych podopiecznych. - Wygrywamy czasem wręcz niemożliwe do wygrania akcje, a później proste błędy nas deprymują i pogrążają. Nad tym musimy solidnie popracować, bo waleczności i chęci odniesienia zwycięstwa odmówić dziewczynom nie można - dodaje Staniucha-Szczurek.
W szeregach SMS PZPS najwięcej punktów zdobyła Zofia Brzoza, która zaliczyła 25 "oczek". 17 dołożyła Patrycja Łagida, a 15 Iga Marszałkowicz, która miała na koncie aż 8 skutecznych bloków.
SMS PZPS Szczyrk - MKS Sokół Mogilno 3:2 (25:21, 25:21, 20:25, 23:25, 9:15)
SMS PZPS: Aleksandra Walczak, Wirginia Mulka, Iga Marszałkowicz, Agata Milewska, Rozalia Moszyńska, Oliwia Pietrzak, Zuzanna Suska, Karolina Nadera, Amelia Dombrowska, Patrycja Łagida, Zofia Brzoza
Trenerzy: Waldemar Kawka, Joanna Staniucha-Szczurek
