Drugi raz w trwającym sezonie II-ligowym ekipy ze Szczyrku i Tomaszowa Lubelskiego rywalizowały ze sobą na pełnym dystansie setów.
Sytuacja naszej szkolnej drużyny skomplikowała się o tyle, że musiała radzić sobie bez nominalnej zawodniczki na pozycji libero. Toteż w drugiej linii z koniecznością przyjmowania zagrywek występowały środkowe.
I właśnie w polu serwisowym ekipa z Tomaszowa Lubelskiego poczyniła największe spustoszenie w szeregach podopiecznych trenera Wiesława Popika. Szczególnie dostrzegalne było to w wygranym wysoko przez przyjezdne secie drugim. W czwartym siatkarki Tomasovii prowadziły już 24:20, ale pościg miejscowych omal nie doprowadził do zakończenia meczu kompletem punktów dla „dwójki” SMS PZPS. – Szkoda tej końcówki, bo mieliśmy nawet piłkę meczową po swojej stronie – komentuje trener naszego zespołu.
Tie-break był kwintesencją całego zaciętego spotkania. Nieznaczną inicjatywę posiadały przeciwniczki, ale to zawodniczki SMS-u w najważniejszych momentach zachowały zimną krew. – Dziewczyny zebrały dzięki takiej grze kolejne bardzo cenne doświadczenia – dodaje szkoleniowiec Wiesław Popik.
SMS PZPS II Szczyrk – TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:2 (25:20, 10:25, 25:21, 25:27, 16:14)
SMS PZPS II: Oliwia Poreda, Zuzanna Kulig, Wiktoria Kowalczyk, Martyna Czyrniańska, Dominika Pierzchała, Justyna Jankowska, Zofia Lis, Anita Libera, Maja Szymańska, Julia Serowiecka, Katarzyna Hyży, Aleksandra Justka
Trener: Wiesław Popik
